Który majonez jest najlepszy, czyli jak radzić sobie z różnymi opiniami na spotkaniu.

Który majonez jest najlepszy, czyli jak radzić sobie z różnymi opiniami na spotkaniu.

Podobno nasze preferencje majonezowe rozpalają dyskusje przy świątecznym stole. A osobiste upodobania to nie lada wyzwanie podczas facylitacji (i podczas rodzinnych spotkań także). Co zrobić zatem, kiedy jesteście w roli facylitatora (albo gospodarza) i obawiacie się, że uczestnicy dyskusji pójdą w stronę: „moja racja jest najmojsza”,  „przecież zawsze tak robiłem i tak jest najlepiej”, „nie znacie się, ja na tym zęby zjadłem/am”, „tylko to (rozwiązanie) i nic innego”..?

Pierwsza rada: nie zaczynajcie od pytania w stylu „Który majonez jest najlepszy”! Niechcący, mimo najlepszych chęci, wsadzicie kij w mrowisko, a spotkanie przerodzi się w mecz na punkty.
O co zatem lepiej zadbać?

  1. Dobrze przygotujcie się do tej dyskusji:
    • Co jest jej celem? Co efektem (twardym rezultatem)?
    • Co bedzie wspierające (od formy i treści zaproszenia, po strukturę spotkania czy nawet rodzaj zadawanych pytań)?
    • Kto bierze udział? Jaki jest stosunek tych osób do tematu?

Dobry plan jest kluczem sukcesu, zwłaszcza, jeśli dotykamy wrażliwych czy emocjonalnych tematów.

2.  Dobrze zakontraktujcie spotkanie, czyli w nawiązywaniu do celu i efektu omówcie i ustalcie z uczestnikami:
• jaka jest Wasza rola,
• jaki sposób rozmowy będzie wspierający,
• czego oczekują od siebie nawzajem.
Innymi słowy stwórzcie bezpieczne ramy dyskusji. Jeśli pojawią się trudne sytuacje, będziecie mogli do nich nawiązać.

3. W trakcie dyskusji bądźcie uważni i obecni:
• nazywajcie, co słyszycie,
• zaciekawiajcie się wypowiedziami,
• transformujcie je na język potrzeb (za stanowiskiem, także takim jak  „Majonez Winiary jest najlepszy!” stoi konkretna potrzeba),
• nie bójcie się zatrzymywać, jeśli słyszycie wypowiedzi niezgodne z kontraktem, oceniające czy atakujące.
Zatem do dzieła!

Jeśli chodzi mój majonezowy smak, to mam preferowany (rozpoznajecie na zdjęciu?), ale mam też dużą otwartość na inne marki czy rodzaje (wegański pycha!!!) Majonez to majonez. Dla mnie może być albo dobry albo bardzo dobry 😉

A przy tej okazji życzę sobie i Wam pięknych i spokojnych Świąt Wielkiej Nocy. Żebysmy się przy naszych stołach i w naszych rozmowach słyszeli i byli słyszani. 🧡🍀